Często rodzice nie uświadamiają sobie tego, że ich dziecko ma wadę wymowy; są tak osłuchani z wymową dziecka, że nawet jeśli zniekształca ono mowę, to uważają to za normę. Inni natomiast wiedzą, że ich dziecko źle wymawia, ale cierpliwie czekają, aż „z tego wyrośnie”. Jednak początkowo nieznaczne trudności, jeśli nie są usunięte w porę, utrwalają się i z czasem stają się wadami wymowy.
(czytaj dalej)
Zbyt słabe mięśnie języka powodują, iż nie może on wykonywać precyzyjnych ruchów, które są potrzebne do realizacji wielu głosek. Często również zbyt krótkie wędzidełko języka powoduje, iż nasz język ma ograniczony zakres ruchów - w związku z czym również mogą pojawić się problemy z artykulacją niektórych głosek. Możemy usprawnić mięśnie języka poprzez odpowiednie ćwiczenia oraz masaże.
Ćwiczenia języka:
- wysuwanie języka daleko na brodę;
- oblizywanie warg ruchem okrężnym – usta szeroko otwarte (wargi można posmarować miodem, kremem czekoladowym, mlekiem w proszku);
(czytaj dalej)
W październiku w Dublinie odbyła się konferencja metodyczna pod nazwą "Dwujęzyczność szansą rozwojową dla polskich dzieci w Irlandii", miałam okazję w niej uczestniczyć. Pozwolę sobie zaprezentować tutaj najważniejsze aspekty jakie zostały poruszone na tym spotkaniu, a które dotyczą naszych dzieci i ich wychowania w dwujęzyczności.
Wyróżnia się trzy modele/strategie dwujęzycznego wychowania. Zostały one po raz pierwszy opisane w języku angielskim i pod angielskimi nazwami funkcjonują w literaturze, więc i ja posłużę się angielską terminologią:
(czytaj dalej)
Skrócenie wędzidełka językowego (ankyloglosia) jest najczęstszą wadą anatomiczną jamy ustnej. Zazwyczaj jest ona widoczna zaraz po urodzeniu dziecka. Gdy maluch głośno płacze, brzegi jego języka powinny unieść się ku górze. Za krótkie wędzidełko uniemożliwia uniesienie dziecięcego języka.
Wędzidełko to miękki, włóknisty twór który łączy dolną powierzchnię języka z dnem jamy ustnej. Prawidłowo rozwinięte wędzidełko pozwala na dotarcie językiem we wszystkie zakątki jamy ustnej. Skrócone, ogranicza ruch lub całkowicie unieruchamia język.
(czytaj dalej)
Każdy Rodzic życzyłby sobie na pewno, by jego dziecko mówiło najpiękniej, używając bogatego słownictwa, budując zdania, co najmniej pojedynczo złożone, starannie wypowiadane – głoska po głosce, logiczne, na wysokim poziomie - inteligentne. Jest to cel tak samo piękny jak i osiągalny. Jego realizację trzeba jednak zacząć bardzo wcześnie. Co zatem i jak robić, by nasze dziecko było dobrze rozwinięte językowo?
Po pierwsze. Dziecka poniżej 3. roku życia nie oswajaj z oglądaniem bajek, aplikacjami na tablecie czy smartfonie, bo w jego mózgu zaistnieją takie zmiany, które na pewno nie wesprą rozwoju mowy, a go zaburzą. Zamiast tego, poczytaj mu, na początek wystarczą pojedyncze obrazki do opowiadania, potem karty/książeczki z pierwszymi wyrazami i prostymi zdaniami.
(czytaj dalej)